Autor |
Wiadomość |
Nubia
Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 203 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: tu tak wieje?
|
Wysłany:
Śro 22:27, 18 Paź 2006 |
|
*otwiera drzwi z glana i w łomocie sypiących się na podłogę drzazg przygląda się wnętrzu* nommm... fajnie tu mieliście, Serosławie... *kiwa głową z uznaniem patrząc na Serka* śmiem twierdzić, że nawet całkiem całkiem... no ale teraz przyszłam JA *demoniczny śmiech*
|
|
|
|
|
|
|
Serafin
Antropomorficzna Personifikacja
Dołączył: 29 Wrz 2006
Posty: 1619 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ja się tu wziąłem?
|
Wysłany:
Czw 0:30, 19 Paź 2006 |
|
O, witam serdecznie W ramach inofrmacji dla forumowiczów którzy nie znają, to jest Nubia, wita się z półobrotu i dziurawi nawet dziury
Obawiam się że niewiele zostało tu do zepsucia. Zresza sama zrozumiesz jak poznasz pozostałych...
Miłego forumorzenia |
|
|
|
|
Dara Sawall
Zielona Wredota
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 2543 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: OZ
|
Wysłany:
Czw 1:53, 19 Paź 2006 |
|
kapcie jej dać, glany do zbrojowni, Killer zna drogę :] *usmiechnęla sie uprzejmie *
witamy. Herbatki? |
|
|
|
|
Lady Fiona
Różowa Dama
Dołączył: 14 Paź 2006
Posty: 1635 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Amber
|
Wysłany:
Czw 9:04, 19 Paź 2006 |
|
a jak nadmiar energii..to wungiel trzeba przerzucić do kotłowni. Może być z półobrotu... |
|
|
|
|
KILLER
Dołączył: 11 Paź 2006
Posty: 835 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: From the Mists of Morpheus
|
Wysłany:
Czw 11:36, 19 Paź 2006 |
|
*zakapturzona postać grzecznie się kłania* Dzień dobry Pani Nubio. |
|
|
|
|
Candomble
Bóg Duszkółek
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 2308 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Stamtąd
|
Wysłany:
Czw 11:59, 19 Paź 2006 |
|
Witam,witam, i blogoslawie! |
|
|
|
|
Pajęczyna
Wykolejona Dziewczynka
Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 527 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z wioski
|
Wysłany:
Czw 18:10, 19 Paź 2006 |
|
Heloł
Dara drzwi do zbrojowni się zacięły. Jakiś przeciąg się zrobił jak wychodziłam z moim nożem do sera, ja zupełnie nie wiem jak można popsuć coś takiego. Niech ktoś się zajmie tą sprawą, bo ser pokrojony, teraz potrzebny mi tasak do warzyw *rzuca ze zdenerwowaniem*. Aha, buty można chwilowo zostawić w katowni. |
|
|
|
|
Lady Fiona
Różowa Dama
Dołączył: 14 Paź 2006
Posty: 1635 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Amber
|
Wysłany:
Czw 18:24, 19 Paź 2006 |
|
panowie niech się tym zajmą.. w końcu do tego służą...ee,znazcy.. chodziło mi o to,że damom nie wypada... |
|
|
|
|
Nubia
Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 203 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: tu tak wieje?
|
Wysłany:
Pią 4:00, 20 Paź 2006 |
|
Mehmehmeh *śmieje się jak syn ogrodnika, po czym uważnie przygląda się zebranym, a coś na kształt lekkiego skinienia głową zdaje się poprzedzić jej słowa* a witam... i dzieki za herbatki i inne tego typu pasze- urodziłam się mięso i piwożercą, więc nie będę oszukiwać żołądka substytutami *puszcza perskie oczko i spogląda na swoje okute glany* baletki zostają na kopytkach, bo taka jest Nubii wola, amen... choćby dlatego, że ma na tyle energii, by je nosić na sobie. jeśli ktoś ma coś przeciwko, to lepiej, żeby miał coś silniejszego niż Chuck N., bo z resztą sobie za szybko poradzę i nie będzie szoła *ostentacyjnie wpatruje się w Jej Wysokość Mangowość i kręci głową, jak zwierzę próbujące zrozumieć to, co widzi. po chwili rezygnuje i przenosi wzrok na Killera.* łelkam... miło zobaczyć znajomą twarz, Nieczerwony Kapturku *klepie go przyjacielsko w ramię, choć tej delikatności mógłby jej pozazdrościć niejeden ogr*
*słysząc skierowane do siebie błogosławieństwa szczerzy kły wesoło i kłania się teatralnym gestem*
me rany palą ogniem żywym,
źrenice puste, oddech ciężki,
słyszę Jej kroki-krąży blisko
i wokół mnie zacieśnia kręgi.
krwi lania żąda ma Blada Pani
-mojej lub ich-to nie istotne,
więc nim mnie sięgną, ja pierwej sięgnę!
nim spojrzą, ja pierwej śmiercią ich dotknę!
dla niej padają trupy sine,
dla niej ja chwieję się na nogach,
a ona klaszcząc w dłonie białe
to błogosławi mnie, to wroga...
*kończy zastygając w pozie do złudzenia przypominajacej Hamleta z czaszką Jorika na dłoni, po czym chcichocząc rozsiada się wygodnie w fotelu i opiera glany na stole* witam... czujcie się jak w domu |
|
|
|
|
Candomble
Bóg Duszkółek
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 2308 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Stamtąd
|
Wysłany:
Pią 9:57, 20 Paź 2006 |
|
Um...tak milo sie zaczelo, nie wiem, czy jej mowic, ze tam sie wczesniej rozlal sloik lukrecji.... |
|
|
|
|
Lady Fiona
Różowa Dama
Dołączył: 14 Paź 2006
Posty: 1635 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Amber
|
Wysłany:
Pią 11:35, 20 Paź 2006 |
|
zawsze można kopytka urąbać... lukrecja ułatwi sprawę... jeśli to lukrecja Cand,toś się przylepiła na amen |
|
|
|
|
kuma_waru
Treser Wieszaków
Dołączył: 09 Paź 2006
Posty: 43 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany:
Pią 14:40, 20 Paź 2006 |
|
* podchodzi do fotela, spogląda na opancerzenie stóp, pociąga nosem *
Humpf..
* odchodzi * |
|
|
|
|
angorek333
BuszującyWZbożu
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 224 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z pobliża
|
Wysłany:
Pią 15:05, 20 Paź 2006 |
|
czyli jednak ma tak zawsze - myśli sobie jego cząstka, której na imie Lin |
|
|
|
|
Serafin
Antropomorficzna Personifikacja
Dołączył: 29 Wrz 2006
Posty: 1619 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ja się tu wziąłem?
|
Wysłany:
Pią 15:24, 20 Paź 2006 |
|
Nubia to nie WoD, wytrzymaj troche, dojesz poźniej... Tak Angorku ona ma tak zawsze, o tym mogę zaręczyć Okaleczania i tortury w Katowni od 10 do 18, nie mam zamiaru tu znowu prać chodnika (Antropomorficzna Personifikacja szorująca chodnik, jakież to niewłaściwe!) Mrooook i złoooo trzymamy w słoikach w piwnicy jakby zabrakło. Koniec ogłoszenia
Aha, to ja głosowałem na "Leniwa" |
|
|
|
|
Nubia
Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 203 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: tu tak wieje?
|
Wysłany:
Pią 15:48, 20 Paź 2006 |
|
*słysząc o rozpaćkanym słoiku uśmiecha się jeszcze szerzej, choć już wcześniej zdawało się to być niemożłiwe* to teraz będziecie mogli do mnie mówić per Moja Słodka -pasuje jak ulał bułaaaaaahahahaha *śmieje się jak syn piekarza. potem kieruje czarne ślepia na Jej Mangowość* zapraszam... znajdź tylko siekierę wystarczająco dużą... *wyrzuca z siebie coś na kształt syku, po czym pozwala się obwąchać koneserowi glanów* a tę cząstkę skądś znam... *chichocze patrząc na Angorka i wyciąga umazaną lukrecją łapę* dawno cię nie widziałam, a co do tego zawsze... *przez twarz przebiega jej fala jeszcze bardziej złośłiwego uśmiechu* ... to kwestia dnia i wysokości słupka rtęci w skali goryczy wewnątrz, ale wtedy mam to:
[link widoczny dla zalogowanych]
i wszystko jest ok, jak zawsze prawda, Serosławie? a Zua i Mhrotshna jestem z naroory... chyba się już do tego zdązyłeś przyzwyczaić przesuwam godziny torturowania, bo mi mało. zaczynamy od 0:00 do 23:59 =] przerwa na kawę mi się należy od życia
a teraz idę do kuchni, bo moje mhrotshne ziemniaki się GOTHują |
|
|
|
|
|